Kibice nie pamiętają takich wyników od bardzo, bardzo dawna. Cóż z tego, że to druga liga?! Jeśli widać żar na parkiecie i walkę o każdą piłkę, jeśli widać zaangażowanie, gdy boiskowymi bohaterami są nie tylko zaangażowani tuż przed sezonem zawodnicy, ale także nasi miejscowi, zgorzeleccy koszykarze, a wszystko kończy się jak dotąd samymi zwycięstwami to naprawdę dobrze się na to patrzy.
Turów rozegrał do tej pory sześć spotkań, zdobył w nich 544 punkty, oddał 404. W grupie D tabeli 2 ligi mężczyzn zajmuje pierwsze miejsce exe-quo z drużyną z Pleszewa, ustępując jej jedynie bilansem zdobytych do straconych „oczek”gorszym o zaledwie 11! I żeby nie zapeszyć... to naprawdę wyśmienity wynik potwierdzający nie tylko dobrze zestawiony skład na ten sezon, ale także to, o czym kibice wiedzą od dawna... trener Rafał Niesobski zna się na koszu i swoim fachu!
Najbardziej cieszy wyjazdowa wygrana z lokalnym rywalem zgorzelczan, ekipą Sudetów Jelenia Góra, z którym to pojedynki od zawsze niosły ze sobą wielki, dodatkowy ładunek energii dostarczany przez kibiców. Ci starsi fani koszykówki z pewnością pamiętają gorące starcia Zgorzelca i Jeleniej Góry na przełomie lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych. Tym razem smaczku tej bitwie dodawał fakt, że trener Niesobski był przez lata ikoną klubu ze stolicy Karkonoszy, jednak pojechał z Turami do Jeleniej Góry i wygrał!
Zadowoleni mogli być także kibice, którzy wybrali się do hali PGE Turów Arena 21 października, kiedy to po raz pierwszy w tym sezonie Turów ustalił wynik zwycięskiego meczu przekraczając granicę 100 punktów. Już wcześniej niemal w każdym spotkaniu się do niej zbliżał, jednak to teraz "pękła setka". Świadczy to o sporym potencjale ofensywnym koszykarzy z nadgranicznego miasta. Najlepsze strzelby Turowa w tym sezonie to bez wątpienia Kruszczyński, Kondraciuk i Minciel. Jeśli w dobrą dyspozycję dnia trafią Bochno, Fudziak i Gałczyński to rywale naprawdę mają się czego obawiać.
Rywalizacja z Gimbsketem Wrocław, w ostatnim rozegranym meczu, układała się przez niemal całe 40 minut pod dyktando czarno-zielonych, którzy już w pierwszej kwarcie wypracowali sobie wysoką przewagę. W drugiej odsłonie, gdy trener dał odpocząć pierwszemu garniturowi graczy, goście odrobili nieco strat, ale już po przerwie pierwsza piątka zgorzelczan ponownie pokazała im miejsce w szeregu. Dzięki temu w ostatniej kwarcie boiskowego ogrania mogli nabierać młodzi zawodnicy, tacy jak Mariusz Olejnik, czy Jakub Ziemba. Miło było patrzeć także na zaangażowaną, dobrą grę Dawida Stępnia.
Oby tak dalej Panowie, oby tak dalej!
23 września
PGE GiEK Turów Zgorzelec 84 : 64 WrapMania.eu KK Oleśnica
30 września
CM Magnolia KKS Siechnice 55 : 96 PGE GiEK Turów Zgorzelec
4 października
PGE GiEK Turów Zgorzelec 97 : 81 Dijo Polkąty Maximus Kąty Wroc.
7 października
PGE GiEK Turów Zgorzelec 77 : 68 Exact Systems Śląsk Wrocław
18 października
KS Sudety Jelenia Góra 66 : 90 PGE GiEK Turów Zgorzelec
10-21; 28-22; 18-27, 10-20
Dla Turowa punktowali: Hubert Kruszczyński 19, Kamil Zywert 7, Mariusz Olejnik 4, Jakub Kondraciuk 13, Paweł Gałczyński 2, Paweł Minciel 10, Bartosz Bochno 13, Cezary Fudziak 18, Dawid Stępień 4
21 października
PGE GiEK Turów Zgorzelec 100 : 70 Röben Gimbasket Wrocław
37-15; 15-21; 27-14; 21-20
Dla Turowa punktowali: Hubert Kruszczyński 21, Jakub Ziemba 2, Mariusz Olejnik 5, Jakub Kondraciuk 21, Bartłomiej Ratajczak 7, Paweł Gałczyński 13, Paweł Minciel 11, Bartosz Bochno 3, Dawid Stępień 17
