NaStyku.pl

Krystian "Puma" Huczko: Zgorzelec to mój dom, ale wolę boksować na wyjazdach

- Zgorzelec to mój dom, na trybunach będą osoby z rodziny i znajomi, ale wolę boksować na wyjazdach - mówi Krystian "Puma" Huczko (Tymex Boxing Promotion), który piąty zawodowy pojedynek stoczy 24 lutego na gali "Podwójne Uderzenie" właśnie w Zgorzelcu.
Gala "Podwójne Uderzenie" będzie wielkim wydarzeniem sportowym w historii Zgorzelca.| materiały prasowe Tymex Boxing Promotion
Gala "Podwójne Uderzenie" będzie wielkim wydarzeniem sportowym w historii Zgorzelca.| materiały prasowe Tymex Boxing Promotion

Rywalem Krystiana Huczko (3-1) będzie debiutujący na profesjonalnych ringach pięściarskich utytułowany kickboxer, były wicemistrz Europy w low-kicku pochodzący z Legnicy Eliasz Jankowski.

- W walce bokserskiej to ja jestem faworytem konfrontacji z Eliaszem. Oglądałem jego występy, ale to był kickboxing. Na pewno to silny zawodnik, ale nie ustępuję Jankowskiemu w żadnym elemencie. Fajnie, że powalczymy w Zgorzelcu, moim rodzinnym mieście, chociaż wolę boksować gdzieś na wyjazdach. Wtedy trema jest jednak mniejsza. A tutaj będzie sporo rodziny, znajomych itd. Oczywiście ze stresem muszę sobie poradzić, chcę pokazać ładny dla oka boks – powiedział Krystian Huczko.

Pięściarz ze Zgorzelca miał bardzo udany początek swojej kariery ringowej. W 2008 i 2009 roku zdobywał srebrne medale Mistrzostw Polski Juniorów, za każdym razem walcząc w finale z Krystianem Sielawą. Z kolei w 2006 roku wywalczył złoto na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży, czyli MP Kadetów.

- Przejście do seniorów było trudne, bo w tamtym czasie nasz klub ZKB Zgorzelec miał spore problemy, to był jego koniec. Nie miałem możliwości normalnie pracować, by przebić się do kadry. Jeszcze w 2010 roku doszedłem do ćwierćfinału Mistrzostw Polski Seniorów w Strzegomiu, w którym przegrałem z byłym brązowym medalistą Mistrzostw Europy Marcinem Łęgowskim. Potem miałem przerwę w boksowaniu – dodał.

Krystian Huczko w 2014 roku stoczył 3 walki zawodowe, z których 2 wygrał, a przegrał w Kanadzie z Yvesem Ulysse Jr. – Niestety współpraca z ówczesnym promotorem Dariuszem Snarskim nie układała się najlepiej i znów miałem przerwę. Ale ciągnęło mnie do treningów z Krzysztofem Szyrmą z Centrum Sportów Walki Kick-Fighter Zgorzelec. Poza tym z Kanady przyjeżdżał Łukasz Wierzbicki, z nim sparowałem i nabierałem chęci na powrót do boksu – mówił.

Karierę 27-letniego zawodnika wspierają firma "Kamiński Studio Meblowe", "Bizon Zgorzelec", "Zarycki Meble", "Pizza Bazylia", "Restauracja Susharnia". Czasem dorabia sobie jako bramkarz. Ma nadzieję, że w barwach Tymex Boxing Promotion nie powiedział ostatniego słowa w sporcie.

- Chciałbym kiedyś powalczyć o Mistrzostwo Europy, nie mówiąc o walce o pas światowy. Na co dzień trenuję z Piotrem Wilczewskim w Dzierżoniowie i jestem bardzo zadowolony. Wilczewski ma 40 lat, ale wciąż jest w dobrej formie, nawet sparowaliśmy ze sobą, bo trener szykuje się do pożegnalnej walki. Dużo się od niego nauczyłem, nabrałem pewności siebie – powiedział Krystian Huczko, którego polskim idolem był przed laty Tomasz Adamek. Gala "Podwójne Uderzenie" będzie wielkim wydarzeniem sportowym w historii Zgorzelca.

W głównej walce wystąpi Łukasz Wierzbicki, a na ringu zaprezentują się także m.in. jego brat Wojciech Wierzbicki i Tomasz Gromadzki.

Bilety są jeszcze do nabycia na stronie ebilet.pl.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również