Cenny jest nie tylko wynik, ale także styl i okoliczności tego zwycięstwa, które można nazwać powrotem z niebytu…
Bydgoszczanki postawiły nam bardzo wysokie wymagania sportowe, prezentowały solidne wyszkolenie techniczne i zaawansowanie taktyczne. Te koszykarskie walory w połączeniu z brakiem wcześniejszych kontaktów tych drużyn, spowodowały poważne trudności naszej ekipy. Pierwsza kwarta pełna była łatwych punktów zdobywanych seryjnie przez drużynę gości, ich skuteczne rzuty z dystansu także często były naszym utrapieniem. Na dodatek gra w ataku Citronexu także pozostawiała niedosyt – po wielu akcjach indywidualnych piłka nie chciała wpaść do kosza.
Druga kwarta na szczęście należała do koszykarek trenera Piotra Pietryka, przewaga Bydgoszczy została zredukowana do jednego punktu (39:40). I kiedy wydawało się, że nasze dziewczęta przejmą inicjatywę i będą skutecznie budować przewagę, znowu nastąpił kryzys – ambitna pogoń za drużyną przyjezdną kosztowała nasze zawodniczki bardzo dużo sił, zwłaszcza te, które odczuwały jeszcze skutki niedawnych urazów i chorób.
Losy tego emocjonującego, pełnego walki meczu rozstrzygnęły się w trzech ostatnich minutach, kiedy to bydgoszczanki prowadziły dziewięcioma punktami. Wydawało im się, że już jest po meczu. Tym razem brak wcześniejszych kontaktów zadziałał na naszą korzyść. Przyjezdnym nie przyszło do głowy, że zmęczona, przegrywająca drużyna może w końcówce meczu wykrzesać z siebie tak wiele. Zgorzeleckie koszykarki kolejny raz pokazały nadzwyczajny charakter i niezłomną wolę zwycięstwa. Ten fragment gry zakończył się nieprawdopodobnym wynikiem 13:0, na co złożyły się punkty, ale także skuteczna obrona: pressing, przechwyty, zastawianie i zbiórki pod koszami. Drużyna niesiona fantastycznym dopingiem kibiców funkcjonowała nadzwyczajnie, nikt nie zawiódł. Dziewczęta wygrały teoretycznie przegrany już mecz. To musi procentować w przyszłości. Dziękujemy.
Citronex UKS Basket Zgorzelec – MUKS WSG Supravis Bydgoszcz 81:76 (16:24, 23:16, 17:20, 25:16).
Citronex UKS Basket Zgorzelec: Patrycja Lipniacka 24, Barbara Łachacz 22 (1x3), Justyna Fura 20 (3x3), Wiktoria Kowalczuk 8, Monika Paradowska 6, Martyna Adamczewska 1, Wiktoria Marcinów, Kaja Legaczyńska, Daria Krupińska, Oliwia Kuzubska, Nina Łozowska, Magdalena Starczewska.
20 stycznia nasze dziewczęta zagrają rewanż w Bydgoszczy, 9 lutego w Swarzędzu gramy z Liderem, a 24 lutego Citronex UKS Basket podejmie we własnej hali Lidera Swarzędz. Awans do półfinałów wywalczą z grupy Zachód dwie drużyny, jeśli wygramy w Bydgoszczy, będziemy już jedną z nich. O awans do I ligi zagrają cztery najlepsze zespoły z półfinałów.