NaStyku.pl

Zabrakło fizyczności

PGE Turów znów poległ na własnym parkiecie. Pogromcami Byków byli tym razem Akademicy z Krakowa.
Akademicy z Krakowa lepsi w siódmej kolejce pierwszej ligi od Turowa Zgorzelec
Akademicy z Krakowa lepsi w siódmej kolejce pierwszej ligi od Turowa Zgorzelec

Mecz rozpoczął się świetnie. Widać było, że zgorzelczanie wychodzą na parkiet zmotywowani i wzmocnieni. W ostatnim czasie do drużyny dołączył 23-letni rozgrywający Kacper Traczyk, a trener Wojciech Szawarski posłał go do gry od razu w pierwszej piątce. I chociaż rzut sędziowski przechwycili krakusi, to do Czarno-zielonych należały pierwsze minuty. Najpierw zza linii trzech punktów piłkę do kosza cisnął celnie Maciejak, a kilka chwil potem kolejne dwa punkty zdobył właśnie Traczyk. Niestety dla naszych, goście szybko się pozbierali. Oddali siedmioma punktami z rzędu i od drugiej minuty systematycznie zaczęli budować przewagę. Widać ją było najbardziej pod koszami, gdzie naszym brakowało centymetrów, kilogramów i... skuteczności. Przez kolejnych pięć minut Akademicy zdobywali punkty, a Tury bez pomysłu biegały od sasa do lasa. Sposobem na zmniejszenie rozmiaru lania okazały się trójki, które pod koniec kwarty zaczęły nam wpadać. Dwie trafił Bochno, kolejną Fudziak i na przerwę mogliśmy zejść z "zaledwie" dziesięciopunktową przegraną.

Ostre reprymendy trenera w czasie pauzy najwyraźniej zadziałały. Tury znów wybiegły na parkiet zmotywowane i druga kwarta wreszcie zaczęła wyglądać tak, jakby na boisku grały dwie równorzędne drużyny. Ba! Byliśmy w tej części gry wyraźnie lepsi! Szybsi, celniejsi, graliśmy z pomysłem. Do strzeleckiej formy wrócił Czarek Fudziak, swoje punkty dołożyli też Norbert Maciejak, Kacper Traczyk i Bartek Bochno. Strata zaczęła szybko topnieć, by w 9 minucie wynieść już tylko dwa punkty, a chwilę później, gdy tuż przed syreną celnie za dwa rzucił Heliński, skurczyła się do zaledwie jednego oczka i na dużą przerwę schodziliśmy z wynikiem 38:39! Wróciła wiara i nadzieja na wygraną.

Towarzyszyły kibicom niestety jeszcze tylko przez pierwsze dwie minuty trzeciej kwarty. Od tego momentu na parkiecie rozszaleli się gracze gości. Bezlitośnie dziurawili zgorzelecki kosz - na zmianę - Zmarlak i Leszczyński. Z dystansu rozstrzelał się Wydra, który trafił w tej kwarcie aż trzy trójki! Czarno-zieloni odpowiadali rachitycznie. Sprytnie wymuszali faule wchodząc pod kosz, ale skuteczność w rzutach z linii wolnych spadła wręcz tragicznie. Nie trafiał Maciejak, pudłował Traczyk i Stępień. Przestrzeliliśmy w tej części gry w sumie dziewięć rzutów. I dokładnie o tyle przegraliśmy trzecią kwartę!

W czwartej odsłonie obraz gry niewiele się zmienił, znów nie trafiliśmy sześciu wolnych! Policzmy... Przegraliśmy 18 punktami. Tylko w drugiej połowie meczu nie przekuliśmy na punkty 15 wolnych! Wniosek nasuwa się sam. To spotkanie miałoby kompletnie inny przebieg, gdyby po stronie naszych więcej było uważności i precyzji. Zabrakło jej, bo zabrakło fizyczności. - Ale to nie tylko te, powtarzane ciągle przeze, mnie kilogramy i centymetry - wyjaśniał po meczu trener Wojciech Szawarski. - Mówiąc fizyczność mam na myśli także kwestie związane z kondycją. Kiedy jej brakuje, szwankuje też skuteczność - zaznaczył. W jego ocenie kolejnym elementem, który zadecydował w sobotę o porażce były też przegrane zbiórki. - Ale tu znów wracamy do fizyczności, której nam tak brakuje. Cóż, gramy dalej, pracujemy i z każdym meczem staramy się zagrać lepsze zawody - podsumował Wojciech Szawarski.

Na pocieszenie można chyba odnotować fakt, że krystalizuje się trzon kadry Turowiaków. Że dobrze pokazuje się na boisku Traczyk, że ważnymi graczami są Heliński i Maciejak, że podporą zespołu są Bochno i Fudziak. To już piątka, którą można powalczyć. Kiedy przyjdą kolejne wzmocnienia, wydaje się więc być całkiem prawdopodobne, że przyjdą też zwycięstwa.

 

PGE Turów Zgorzelec - AZS AGH Kraków 67:85 (16:26 | 22:13 | 15:24 | 14:22)
Zgorzelec: Kacper Traczyk 15, Norbert Maciejak 10, Stanisław Heliński 8, Bartosz Bochno 17, Cezary Fudziak 14, Maciej Marcinkowski 3.
Kraków: Patryk Wydra 10, Tomasz Zych 4, Filip Pruefer 4, Paweł Zmarlak 13, Wojciech Leszczyński 19, Kacper Rojek 4, Damian Dyrda 9, Rafał Zgłobicki 9, Wojciech Fraś 13. 

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

fot. UKS Energetyk

UKS Energetyk w Nowej Rudzie

Sport
czwartek, 21 marca 2024, 09:23
15 i 16 marca 2024 w Nowej Rudzie odbyły się Międzywojewódzkie Drużynowe Mistrzostwa Młodzików 12 i 13 lat.

Zobacz również